17.11.2017

Kilka słów podziękowań...

 Chyba nigdy w życiu nie byłam tak zadowolona i dumna z siebie, jak po wczorajszym wydarzeniu.
Nadal jestem w ogromnym szoku, emocjach i nie może do mnie dojść, że to się stało...

 Niby dzień jak co dzień, środa, połowa tygodnia, normalny dzień pracy... ale nie dla mnie.
Około południa zrobiłam ładny delikatny makijaż, rozpuściłam włosy, które jak zwykle były upięte w koka, z szafy wyjęłam spódnicę i czarną, ulubioną mojej mamy bluzkę. Zabrałam ze sobą nowe, czarne szpilki i tak wyszłam z domu. Na początku myślałam, że będzie to zwykłe, małe spotkanie. Że będzie garstka ludzi, dlatego się tym nie stresowałam. Dopiero kiedy dotarłam na miejsce,  zobaczyłam dość dużą grupę uśmiechniętych ludzi czekających na to wydarzenie. Weszłam do sali, zajęłam miejsce w drugim rzędzie i wtedy się zaczęło... 

 Nie ukrywając już dłużej, byłam na premierze książki, którą napisało 13 wspaniałych kobiet. Najmłodsza autorka miała trzynaście lat, a najstarsza prawie siedemdziesiąt! Wśród nich byłam również ja... Każda z nas, musiała powiedzieć chociaż kilka zdań od siebie. Siedziałam cichutko, lekko uśmiechając się do każdej osoby która stała na scenie i właśnie przemawiała. Wtedy nastała moja kolej... Trochę zestresowana wstałam ze swojego miejsca i udałam się do mikrofonu.
  Nie potrafię opisać dokładnie jakie emocje mi wtedy towarzyszyły. Był lekki smutek, zakłopotanie, stres, ale było też ogromne szczęście i niedowierzanie.
 Nie mogłam uwierzyć w to, że stałam tam na scenie i przemawiałam do ludzi. Byłam na premierze książki w której też miałam swój wkład.
 Oczywiście nie udało by się to bez kilku... kilkunastu osób. To dzięki nim udało mi się uwierzyć w siebie, pokonać swoje lęki, dziwne urojenia i stanąć przed tak dużą grupą ludzi.

  Dziękowałam wczoraj, na premierze, ale chciałabym zrobić to jeszcze raz. Tu. Również publicznie.
Na samym początku chcę podziękować moim rodzicom i całej rodzinie, za ogromne wsparcie, za pomoc, za to, że nigdy we mnie nie zwątpili,że kochali mnie najbardziej na świecie. Pomimo, że miałam złe okresy, nie słuchałam się, sprzeciwiałam, nie byłam dobra, oni wszyscy zawsze byli i pomimo wszystko chcieli mi pomóc. Dziękuję mojej mamie, tacie, babci, dziadkowi bo to oni bardzo przyczynili się do mojego rozwoju.
 Dziękuję również cioci J, pomimo dużej odległości była przy mnie, nawet myślami. Kiedy przyjeżdżała do Polski, poświęcała mi czas na rozmowy, czasem na dość trudne tematy, wspierała i pomagała jak tylko mogła.

 Dziękuję również Pani B.
Od pierwszego spotkania coś nas łączyło. Zawsze wyciągała do mnie pomocną dłoń, pocieszała kiedy było źle, motywowała w chwilach kiedy nie mogłam uwierzyć w to, że coś mi się uda. Dziękuję, za obdarzenie mnie tak ogromnym ciepłem, za tyle pięknych słów, za poświęconą mi każdą chwilę, za to że drzwi biblioteki zawsze były dla mnie otwarte, dziękuję, za każdy uśmiech skierowany w moją stronę, który motywował mnie jeszcze bardziej.
 Dziękuję moja druga mamo za wszystko!

Dziękuję Pani D.
 Cudownej druhnie, dzięki której uwierzyłam w siebie, która podnosiła mnie na duchu, która wspierała w trudnych momentach.
 Dziękuję, za wypady do miasta, nawet te o nieodpowiedniej porze, dziękuję za ogromną troskę, za przypominanie o skarpetkach, za podwózki do domu, za ciepłe herbaty, pomoc.

Dziękuję Pani E.
 Cudownej trzeciej mamie!
To ona mi zaufała, pozwoliła zrobić mi z biblioteki miejsce magiczne, przyjazne jeszcze bardziej dzieciom. To ona podjęła się tego trudu utworzenia "MOLIKa".
 Dziękuję za zaufanie, wsparcie, każdą pomoc, nawet tę najmniejszą.
Chociaż w pewnych momentach było na prawdę ciężko to nigdy Pani nie pozwoliła mi się poddać i walczyła razem ze mną. Dziękuję!

Dziękuję również A, mojej przyjaciółce.

  Dziękuję za obecność przy mnie w najważniejszych chwilach, zawsze była przy mnie kiedy tylko tego potrzebowałam. Zawsze starała się mi pomóc, chociaż czasem jej nie chciałam, bo myślałam że poradzę sobie sama to ona stała i zawsze na mnie czekała. Dziękuję jej za ogromne wsparcie i każde słowa otuchy...
 

Dziękuję P. Ty już dobrze wiesz, że to o Tobie mowa.
 Dziękuję Ci, że byłeś przy mnie od samego początku. Zawsze mi pomagałeś, byłeś przy mnie pomimo wszystko, nigdy nie pozwoliłeś mi w siebie zwątpić. Zawsze motywowałeś mnie do pracy, rozmawiałeś ze mną kiedy tylko tego potrzebowałam. Chociaż pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo mi pomogłeś w różnych chwilach to i tak dziękuję. Bardzo. Za wszystko.

Dziękuję M.
 Pojawiłeś się w moim życiu nagle. Bardzo szybko się jakoś do siebie przywiązaliśmy i sobie zaufaliśmy, poświęciłeś mi strasznie dużo czasu na wysłuchanie mnie. Pomagamy sobie wzajemnie. Zawsze byłeś i jesteś w ważnych dla mnie chwilach. Dziękuję Ci bardzo za tyle rozmów po nocach i wsparcie.

Dziękuję K.
  Bardzo pomogłeś mi w pewnych momentach.
Dzięki mój mały "psychologu"

Jest jeszcze G. Wiesz, że to o Ciebie chodzi słońce.
 Dziękuję Ci, że byłaś i jesteś nadal. Pomimo, że tak dużo nas już podzieliło tak dużo razem przeszłyśmy tych dobrych i złych chwil, to zawsze byłaś. Dziękuję, za tyle słów, za spędzony czas. Za to, że co by się nie działo byłaś, pomagałaś i wspierałaś. Dziękuję!

 Na końcu chciałabym podziękować Pani Monice A. Oleksa.
   Dziękuję, za ogromne słowa motywacji, za wsparcie, spędzony miło czas, ciepłą herbatę i piękny uśmiech w moją stronę. To dzięki Pani odważyłam się wyjąć teksty z "szuflady" i pokazać je światu. Dziękuję!

  Żadna z wyżej wymienionych osób nigdy we mnie nie zwątpiła i to jest piękne...
 Dziękuję wszystkim jeszcze raz, za wszystko!
 Premiera tej książki to najlepsze co mnie do tej pory spotkało :)
 

 Kończąc już, chciałabym życzyć
każdemu mojemu czytelnikowi,
i każdej z wyżej wymienionych osób
dużo sukcesów i wiary w siebie.
Pamiętajcie!
Wiara w siebie to najważniejsze,
ze wszystkiego!
Bez niej nie zajdziemy daleko.

3 komentarze:

  1. Moja przybrana Córko! Cieszę się, że jesteś. A ja jestem szczęściarą! Teraz mam dwie córki, dwie mądre, kochane, cudowne młode kobiety. Musicie się koniecznie poznać. Obie macie nadzwyczaj dojrzałe spojrzenie na świat i umiejętność chodzenia w butach na niebotycznie wysokich obcasach...czego oczywiście Wam zazdroszczę. Polubiłam Cię od pierwszej chwili, od pierwszego słowa jakie ze sobą zamieniłyśmy. Kiedy to było? Od razu wiedziałam, że jesteś wyjątkowa. I nie pomyliłam się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiktorio, droga Wiktorio :)
    Dlaczego zajrzałam tu dopiero teraz?
    Jesteś jeszcze dzieckiem, ale już tak pięknie dojrzałym i mądrym. Obiecuję Ci, że zawsze ale to zawsze będziesz mogła na mnie liczyć. Że w nocy przyjadę po Ciebie i zaproszę na gorącą czekoladę, że będę Ci czytać książki przez telefon, jeśli sobie tego zażyczysz... i zawsze będę sprawdzać, czy nosisz czapkę i czy masz na nogach normalne skarpety.
    Pięknie rośniesz :) I jesteś bardzo dzielna. I też wiele mi pokazujesz. Serdecznie Ci za to dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. 36 yr old Human Resources Assistant IV Kalle Beevers, hailing from Saint-Sauveur-des-Monts enjoys watching movies like Doppelganger and Web surfing. Took a trip to St Mary's Cathedral and St Michael's Church at Hildesheim and drives a Ferrari 340/375 MM Berlinetta Competizione. dlaczego nie sprobowac tutaj

    OdpowiedzUsuń